Pagine

venerdì 22 febbraio 2013

wiosna, wiosna, wiosna, jak to tak?

Dzien dobry! Dzisiaj snieg pada nawet tu we Wloszech...wiosna nie ma w tym roku ochoty sie obudzic i piosenka Grechuty wydaje mi sie bardzo na czasie...Coz robic w taki dzien? Mozna na przyklad podziwiac pieknego, czerwonego fiolka, podarowanego (!) mi przez tesciowa;) Troche koloru w mieszkaniu rozwesela pomimo bialo-szarosci na zewnatrz.

Hi everyone! Today it's snowing even here, in Italy...spring doesn't think of waking up this year.. what can one do in a day like this? well, at our home we're admiring a colorful plant, a gift from my mother-in-law (!);) A bit of a color may cheer up in spite of the white-greyish weather outside.


Mozna przy tym fiolku zaczac planowac letnie podroze...

You can start thinking and planning your summer trips by the plant...





Ale nie zapominajcie o waszych dzieciach!;)  My z Mateuszem bawilismy sie dzisiaj w literki (moje dziecko rozpoznaje juz 4 z nich), mazalismy biale kartki farba, ktorej mam nadmiar i o! okazalo sie, ze ten wlasnie kolor jest bardzo w tym sezonie modny! I bedzie modny rowniez latem...piekny pastelowy kolor morza...na razie mowi sie o modzie odziezowej, ale stad juz tylko niewielki kroczek do mody we wnetrzach.

But don't forget your kids! Me and Mateusz were playing with letters today (he recognizes 4 of them), we painted white sheets of paper with the only paint I have in abundance and hey! It turns out to be a very "in" color in fashion for the next seasons...beautiful pastel sea color...for now it's trendy in fashion, but fashion is never far away from interiors, is it?.


Nessun commento:

Posta un commento