Pagine

venerdì 8 marzo 2013

8 March

Dzisiaj mamy juz 8 marca, dzien w ktorym z melancholia wspominam dawne, dobre czasy kiedy to czekalam w domu na powrot moich panow do domu, zawsze z malym bukiecikiem dla mnie i wiekszym dla mamy...buziak, ciasteczko, jakie to bylo piekne i proste. 

No ale nic, 8 marca jest tez o jeden dzien blizej do Swiat i do wiosny. Jak pisalam wczoraj robimy final countadown i odnawiamy swoje wnetrza, bez wielkiego wkladu pienieznego. Ja w tym roku postawilam na odnawianie estetyczne kuchni i mojej spizarki. Bawie sie w oklejanie pieknym papierem (z IKEI!) sloiki i sloiczki, pudelka i pudeleczka i oprocz tego, ze dobrze sie bawie to moja kuchnia staje sie z dnia na dzien coraz piekniejsza. Postanowilam tez byc troche trendy i tej wiosny promuje u siebie pastelowe kolory. Moj stol swiateczny bedzie wlasnie w takiej kolorystyce - uspokajajaco delikatnej. Nad wygladem stolu juz teraz rozmyslam, bo oczywiscie chcialabym zeby bylo pieknie. 

Today it's 8th March, the holiday I always remember with tears in my eyes. In the good old days I used to wait for my men come back home with a small bouquet for me and a bigger one for my mum...a hug, a cookie and that was all - so nice and easy.

Anyway, today is also one day less to the Easter and spring. This year I'm redecorating my home with pastel colors as I decided to be trendy a bit. I've been working mainly on my kitchen - I've been decorating jars, boxes etc with beautiful (IKEA!) papers and excpet for a great fun for me my kitchen is getting prettier and prettier every day!

A oto co wynika z mojego tworczego tworzenia: 
And here's what I've created:

sloik na makaron
a jar for pasta

pudelko na makaron;)
a box for pasta  ;)

talerze czekaja w kredensie na wiosne...
plates are waiting for the spring in my cupboard...


nie tylko zreszta talerze... i jeszcze moj ulubiony twor:
not only plates are waiting for the spring...

bylo sobie brzydkie pudelko

a oto efekt koncowy upiekszania brzydkiego pudelka

Troche inaczej wyglada, prawda?:)
Nice, aren't they?

1 commento: